No i ponownie jesteśmy w Alghero. Jak na razie znów zaczął wiać mistral, więc ponownie zaczęła się chłodna i wietrzna pogoda na kilka dni. My już w punkcie, gdzie mają do nas dojechać Justyna, Adrian i Włodek. Z nimi płyniemy na Baleary i kończymy w Palmie, gdzie z kolei przyjeżdżają: moja mama, teściu i Maćki kuzyn.
My na razie spokojnie robimy zakupy i szykujemy się do wypłynięcia na pobliską zatoczkę Porto Conte. To właśnie tam 2 czy 3 lata temu stanęliśmy sami z Maćką i staliśmy przez bite 5 dni, tak nam się spodobało!..
Więcej zdjęć na www.azm.net.pl/galeria.html