Geoblog.pl    zuchel    Podróże    rok 2010 na naszym jachcie Geronimo - Morze Śródziemne i Atlantyk    do wyjazdu coraz bliżej, choć czasem chyba coraz dalej
Zwiń mapę
2010
28
lut

do wyjazdu coraz bliżej, choć czasem chyba coraz dalej

 
Polska
Polska, Karpacz
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 96 km
 
Wybraliśmy się do Karpacza, a raczej do Miłkowa - małej wioski tuż przy tablicy Karpacz. Tam chcieliśmy nieco odpocząć po ostatnich dniach, które "spożywane" były w wielkim pędzie. Stos rzeczy do wzięcia naturalnie wyrósł do rozmiarów niebotycznych i sami się zastanawiamy, jak to spakujemy do Białej Strzały.. W góry pojechaliśmy odsapnąć, nabrać świeżego powietrza w płuca i zastanowić się na spokojnie, o czym zapomnieliśmy i co musimy jeszcze dokupić. Parę punktów zostało na liście nieodznaczonych, ale to drobiazgi. Najgorsze jest to, że musimy teraz wszystko zabrać za jednym zamachem, gdyż jedziemy Strzałą i wracamy nią na święta wielkanocne, po których na jacht wylatujemy samolotem i większości rzeczy już tym środkiem lokomocji nie przewieziemy (farby, lakiery, rozcieńczalniki, filtry, oleje itp.).
Kilka dni na nartach odświeżyło nas i dodało sił. Niestety już we wtorek wracamy do Wrocławia, idziemy na ostatnie zakupy i ruszamy do naszego pływającego domku :-)
Co prawda w północnej Hiszpanii teraz jakieś wichury, ale u nas na południu jedynie do 25 węzłów wiatru (ok. 46 km/h), więc nic strasznego. Nasz jachcik stoi tam gdzie powinien - o wszystkim wiemy na bieżąco, gdyż mieszkają w Almerimar nasi znajomi, którzy doglądają też naszej łódki.
Jeszcze kilka dni i ruszamy.
T minus 5 (max) dni.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 183 wpisy183 28 komentarzy28 455 zdjęć455 0 plików multimedialnych0