Geoblog.pl    zuchel    Podróże    rok 2010 na naszym jachcie Geronimo - Morze Åšródziemne i Atlantyk    pod Monastirem
Zwiń mapę
2010
14
sie

pod Monastirem

 
Tunezja
Tunezja, Sousse
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 15238 km
 
Więcej zdjęć na www.azm.net.pl/galeria.html



02.08

NIewielka wysepka nosi na sobie 12 wulkanów! Najwyższy z nich mierzy 836 m.n.p.m. My za miejsce postoju wybraliśmy ten większy z dwuch dostępnych portów dla jachtów. Rzucając kotwicę stanęliśmy w centrum miasta. Pierwsze co chcieliśmy zrobić po ponad tygodniu w Tunezji? Kupić inne mięso niż kurczaka (np. wieprzowinkę) oraz piwko lub winko. Oba punkty wykonaliśmy w 100% w jedynym otwartym w niedzielę sklepie.
Następnego dnia zrobiliśmy sobie typowy chill out - ospoczywaliśmy, zwiedzaliśmy, nadrabialiśmy zaległości w pracy na komputerze.
Rankiem zebraliśmy się w sobie przed pozostaniem kolejnego dnia na tej wyspie i popłynęliśmy z powrotem do Tunezji.

04.08

Rankiem, jak jeszcze wszyscy spali, dotarliśmy do typowo wypoczynkowej miejscowości El Kantanoui. Dotarliśmy tam rano, kiedy miasteczko pogrążone było w sennych marzeniach po (jak się później okazało) owocnej nocy. Załatwiliśmy formalności celne i udaliśmy się na 2-godzinną kimkę, aby odespać trudy nocnej żeglugi. Kiedy wstaliśmy oczym naszym ukazało się całkiem inne miasto - mnóstwo ludzi, ruchu, hałasu i setki sklepów z pamiątkami dla turystów. Ruszyliśmy zatem rzucuć okiem na pobliską plażę oraz miasteczko.
Było zupełnie nie jak dotychczasowa Tunezja, ale też fajna. Postanowiliśmy postać 2 dni i poleżeć tez na plaży.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 183 wpisy183 28 komentarzy28 455 zdjęć455 0 plików multimedialnych0