Geoblog.pl    zuchel    Podróże    rok 2010 na naszym jachcie Geronimo - Morze Śródziemne i Atlantyk    Puerto Rubicon
Zwiń mapę
2010
20
lis

Puerto Rubicon

 
Hiszpania
Hiszpania, Playa Blanca
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 20217 km
 
Do mariny wpłynęliśmy wczesnym popołudniem. Mała z mapki podejściowej, okazała się rozległą w rzeczywistości, z wieloma udogodnieniami oraz super zapleczem sanitarno - rekreacyjnym (kibelki, prysznice, korty tenisowe i do padela, basen, kręgle i mnóstwo innych zabaw). Do tego cena też zachęcająca. My wynajeliśmy auto na dobę i zjechaliśmy całą wyspę włacznie z parkiem Timanfaya. To naturalny park wulkaniczny, którego sceneria może przypominać krajobraz księżycowy. Sama lawa poukładana w przeróżne wzory, kształty, różonokolorowa. Pośród niej biegnie tylko cienka nitka asfaltowej drogi, którą jedzie nasz autobus - chodzenie piesze po tym parku jest zabronione. U jego bram jest też parking dla wielbłądów, skąd "mini karawaną" można się przejechać na górkę i spowrotem.
Po parku ruszyliśmy na obiad, potem zobaczyć wielkie solanki przy El Golfo, a następnie na dwa pozostałe punkty programu - Ogród Kaktusów oraz Mirador del Rio.
Kaktusy nas powaliły na kolana... Na małej przestrzeni jakiś "pomysłowy Dobromir" zebrał około 1000 różnych kaktusów z całego świata (głównie Meksyk oraz Ameryka Południowa, ale też i np. Madagaskar..), niektóre ledwo co wystają z ziemi, a niektóre są wielkie jak drzewa!!
Zbliżała się już 1800, więc za godzinę zachód słońca. Trzeba więc jechać na Mirador, skąd jest ponoć najpiękniejszy widok na wyspie. Miejsce to położone jest na samiusieńkiej północy, skąd dobrze widać np. Graciosę oraz mniejsze wysepki , które de facto rozpoczynają Kanary od północy. Wstęp płatny 4,50 eur, co wg mnie jest nieco wygórowaną ceną za WIDOK. Gosia i Marek zapłącili i weszli, Maćka, Natalia i ja nie zapłąciliśmy i też weszliśmy, tyle że bokiem :-) Widok rzeczywiście piękny, szczególnie kiedy słońce chyli się ku spaniu i powolutku zachodzi.
Do portu wróciliśmy jakąś krętą, górską drogą i zmęczeni prawie że od razu poszliśmy spać.
Nazajutrz oddanie auta i w drogę do Puerto del Castillo - końcowej bazy tego etapu.

Więcej zdjęć na www.azm.net.pl/galeria.html
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 183 wpisy183 28 komentarzy28 455 zdjęć455 0 plików multimedialnych0